tag:blogger.com,1999:blog-2289081059263167009.post6137201169833185433..comments2022-04-12T03:33:02.090+01:00Comments on MÓJ TOWARZYSZ KOMPULS: Kiedy koszmar staje się rzeczywistością, czyli KOMPULS, kompuls i co dalej?Mój towarzysz kompulshttp://www.blogger.com/profile/11393994611333460737noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-2289081059263167009.post-37442447887961393082017-03-12T13:32:24.688+00:002017-03-12T13:32:24.688+00:00😍
"Muszę (i chcę) żyć..., a nie myśleć o ży...😍<br /><br />"Muszę (i chcę) żyć..., a nie myśleć o życiu". I to jest to! Smutno mi się robi, kiedy myślę, jak wiele rzeczy w życiu przegapiłam i jak wielu rzeczy nie spróbowałam, "bo czekałam na lepsze czasy". Można się nigdy nie doczekać... (polecam wpis o MINDFULNESS). Najlepsze, że człowiek snuje plany, stara się, a potem dołuje, bo wymarzone coś (płaski brzuch, szczupłe nogi, odpowiednia waga) nie nadchodzi. A jeszcze rozgląda się człowiek wzrokiem kompulsywnego obżartuszka dookoła i wydaje mu się, że inni mają to za darmo :/ Guzik prawda :)<br /><br />Szkoda czasu na tracenie życia! Bierz z niego wszystko co chcesz, tu i teraz! Bo wiesz co - zasługujesz na to :) Czasami ludzie mówią mi, że to nie jest wszystko takie łatwe. Ale dlaczego nie? To nie znaczy, że patrzę przez różowe okulary i nie mam problemów. Każdy je ma. Ale zachowując pogodę ducha i będąc otwartym na to, co oferuje nam życie, naprawdę jest ciekawiej i barwniej! Mam porównanie, bo kawał szarej rzeczywistości zostawiłam za sobą.<br /><br />M.Mój towarzysz kompulshttps://www.blogger.com/profile/11393994611333460737noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2289081059263167009.post-21277586421903926472017-03-10T18:51:01.451+00:002017-03-10T18:51:01.451+00:00wow ,jestem pod wrażeniem,że te słowa są jakby wyj...wow ,jestem pod wrażeniem,że te słowa są jakby wyjęte z moich ust...szok,tyle lat czekałam na idealny moment.np na to,żeby schudnąć i brać udział w biegach.Ten blog jest dla mnie nowością i otwiera oczy na nowe myśli.Tak naprawdę ja wcale nie muszę chudnąć (mogę ale nie muszę) za to muszę (i chcę)żyć..a nie myśleć o życiu...dziękuje:)Anonymousnoreply@blogger.com