poniedziałek, 1 sierpnia 2016

72 powody dlaczego warto walczyć z kompulsywnym jedzeniem


Co nas motywuje do walki z zaburzeniami odżywiania? Co sprawia, że mimo upadków kolejny raz się podnosimy i próbujemy? Lista powstała na postawie moich doświadczeń i rozmów z innymi chorymi. Wydrukuj, czytaj każdego dnia i walcz! J

Czemu walczę i się nie poddam?
  1. Bo chcę polubić siebie i swoje towarzystwo. Nie chcę już czuć nienawiści do siebie
  2. Bo zasługuję na bycie szczęśliwą!!!
  3. Bo nie mam zamiaru ciągle czuć się jak śmietnik
  4. Bo postanowiłam szanować siebie – najbliższą mi osobę
  5. Bo nie chcę nigdy więcej pomyśleć o samobójstwie
  6. Bo jestem bardzo wartościowym człowiekiem, tylko przez chorobę nikt nie może tego odkryć – nie pozwalam im na to
  7. Bo nigdy więcej nie chcę pomyśleć, że najlepsze co by było, to urodzić się jeszcze raz
  8. Bo nie chcę krzywdzić siebie i swoich najbliższych
  9. Bo chcę pogodzić duszę z ciałem
  10. Bo mam dość przejmowania się tym, co inni o mnie powiedzą!
  11. Bo chcę brać udział w wypadach ze znajomymi z radością, a nie siedzieć w domu ze strachu, że wypiję alkohol (puste kalorie!) lub pożrę coś niezdrowego
  12. Bo mam dość skupiania się na jedzeniu i liczeniu kalorii
  13. Bo wiem, wiem, że po ustaniu kompulsów poczuję się lekko, dobrze, radośnie, będę pełna energii
  14. Bo wiem, że pogodzona ze sobą, pogodzę się z jedzeniem, osiągnę zdrową wagę i będę ze sobą szczęśliwa
  15. Bo za dużo wydaję na fastfoody, słodycze i napoje J
  16. Bo nie mam zamiaru rezygnować w 100 proc. z przyjemności (lody, słodycze itd.), ale chcę się nimi delektować, a nie pożerać. Nie chcę też, by za każdym razem były zapalnikiem
  17. Bo mam dość, że zaczynam dzień z nadzieją, a potem przychodzi kompuls i dzień jest stracony
  18. Bo wierzę, że wygląd mnie nie definiuje, nie jestem przedmiotem!
  19. Bo chcę się siebie przestać bać. Chcę siebie posłuchać, odkryć na nowo, poznać, kim naprawdę jestem, jakie mam marzenia, pasje, cele
  20. Bo nie chcę już płakać z bezsilności
  21. Bo nie chcę przegapiać ludzi, którzy próbują się do mnie zbliżyć
  22. Bo nigdy więcej nie chcę kłamać i jeść w ukryciu
  23. Bo chcę raz na zawsze pokonać to napięcie, które mnie kontroluje i nie daje normalnie żyć
  24. Bo chcę popatrzeć w lustro z miłością, a nie pogardą
  25. Bo chcę pokochać siebie tak, jak kochają mnie najbliżsi
  26. Bo nigdy więcej nie chcę niszczyć organizmu środkami przeczyszczającymi, wymiotami, rygorystycznymi dietami
  27. Bo chcę zobaczyć świat w różnych barwach, zachwycać się momentami, chwilami, a nie chodzić ze spuszczoną głową
  28. Bo nie mam ochoty więcej czuć zazdrości i nienawiści
  29. Bo tracę życie przez użalanie się nad sobą
  30. Bo mam ochotę na odkrywanie nowych rzeczy, a do tej pory sama się przed nimi powstrzymywałam!
  31. Bo chcę czerpać przyjemność z jedzenia, a nie walczyć z nim
  32. Bo wahania wagi są niezdrowe dla organizmu
  33. Bo cholera mnie bierze, że moje życie to moim zdaniem pasmo wyrzeczeń
  34. Bo wiem, że jestem zajebista i jedzenie nie może zmarnować mi życia
  35. Bo odnajdę spokój, odwagę oraz pasję, której w pełni się poświęcę
  36. Bo chcę być zdrową mamą wolną od kompulsów
  37. Bo nie chcę czuć się gorsza w towarzystwie szczupłych osób
  38. Bo nie chcę popaść w depresję i przekreślić swojego życia
  39. Bo chcę wierzyć w komplementy, które ludzie mówią pod moim adresem
  40. Bo będę zarabiać kupę kasy, a żeby to zrobić, muszę przestać skupiać się na jedzeniu, a skupić się w końcu na wdrażaniu pomysłów w życie!
  41. Bo nie chcę tracić kasy na psychologów, dietetyków i innych specjalistów, nie chcę odbijać się od drzwi nieprofesjonalnych osób, które gdzieś mają moje dobro
  42. Bo nie chcę być uzależniona od jedzenia, nie chcę, by jedzenie było moim nawykiem
  43. Bo każdego dnia chcę budzić się i myśleć, co dobrego dzisiaj zrobię, a nie czy znowu dopadnie mnie kompuls
  44. Bo chcę mieć siłę żyć dla swojego dziecka. Chcę zaszczepić w nim miłość do siebie, wiarę w swoje możliwości
  45. Bo nie chcę kiedyś zabić swoich koleżanek przy kolejnych rozmowach na temat diet i tego, co której, gdzie wystaje
  46. Bo chcę widzieć siebie dokładnie taką, jak widzi mnie ON
  47. Bo mam dość podejrzewania partnera o zdrady, myślenie o innych, nieszczere komplementy tylko dlatego, że ja mam sama ze sobą problem
  48. Bo chcę się uwolnić od presji – wszędzie widzę wzory do naśladowania, cudowne modelki, gimnazjalistki zachwycające się swoim ciałem, naciągnięte do granic wytrzymałości celebrytki
  49. Bo chcę świadomie żyć
  50. Bo chcę poczuć jak to jest odchodzić od stołu syta, a nie przeżarta
  51. Bo chcę przyjmować moich gości i nie walczyć później z ciągiem, gdy zostanie za dużo pysznego jedzenia
  52. Bo nikt nie jest tak wymagający wobec mnie, jak ja sama
  53. Bo uwielbiam gotować i odkrywać nowe przepisy i nie chcę rezygnować z tego, bo mam z tego ogromną przyjemność
  54. Bo chcę się w końcu wyspać – bolący żołądek, wzdęcia i płacz w tym nie pomagają
  55. Bo chcę odwiedzić rodziców, zjeść normalnej wielkości posiłki, spróbować pycha ciasta i nie mieć doła przez następny tydzień, bo odpuściłam sobie dietę
  56. Bo wcale nie jestem beznadziejna, słaba czy leniwa!!!
  57. Bonie chcę innych oceniać na podstawie tego co jedzą i jak wyglądają
  58. Bo tak strasznie tęsknię za basenem i kąpielą w morzu!
  59. Bo nie chcę podziwiać się tylko za to, że na wadze jest mniej, ale za to, że rozwijam swoje zainteresowania, umiejętności
  60. Bo chcę poznawać masę nowych ludzi, a teraz czuję, że nie mam na to siły
  61. Bo nie chcę w starości leczyć się z powodu powikłań!
  62. Bo kto jak nie ja ma z tego wyjść? No kto!?
  63. Bo nie chcę pisać postów o tym, co straciłam, ale co zyskałam
  64. Bo chcę być szczera, nie chcę udawać przed innymi, że nie mam problemu. Nie chcę elegancko spożywać posiłków w towarzystwie i żreć po nocach
  65. Bo mam dość stresów i sinusoidy emocjonalnej w moim życiu
  66. Bo nie chcę się niszczyć, nie chcę być masochistką
  67. Bo mam dość bycia samotną wśród ludzi L
  68. Bo karmię piersią i nie chcę więcej szkodzić swojemu dziecku
  69. Bo mam dość obwiniania świata za swoje nieszczęścia
  70. Bo nienawidzę poczucia winy, w które sama się wtłaczam!
  71. Bo skoro tak wiele osób mnie kocha, to musi coś w tym być!
  72. Bo może to tandetne, ale życie mamy tylko jedno, a już sporo go straciłam z własnej głupoty

Co jeszcze dopisalibyście do listy?
  
M.

2 komentarze:

  1. Dziękuje ci za to. Jesteś silna, nie poddawaj się i walcz !

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Anonimowy!

    Jestem silna, bo codziennie przypominam sobie, dlaczego warto żyć i myślę o tym, co mam - TU i TERAZ, jak wiele dobrych rzeczy mnie spotkało. To daje powera! Najlepsze, że wcześniej chore skupianie się na kaloriach, jedzeniu itd. przysłaniało mi wszystkie pozytywy. Czułam się samotna, nierozumiana, nieszczęśliwa. Walczyłam z jedzeniem, z kilogramami, ale nie walczyłam o siebie. Oby nigdy więcej!

    M.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...